Flickr lowe :

mumkaa_. Get yours at bighugelabs.com
6 komentarzy Szufladki : , ,
To wyglada mniej wiecej tak, ze im wiecej prac innych ogladam, tym bardziej zniechecam sie do prac wlasnych ... Bo tutaj nie ma nawet porownania [wrrr]...
Znowu mysle, czy by tych swoich wszystkich scrapowych skarbow komus nie opylic i zajac sie czyms innym na miare wlasnych mozliwosci ... np pieczeniem ciast lub robieniem na drutach ...
Czyli podsumowujac - tworczo to ja jestem baaardzo anty, prawie ze mnie nie ma ... [buuu]...
Kartek swiatecznych nadal nie mam - kusi mnie nawet, zeby sobie darowac i zaszalec z kupnymi ...

Ale zeby jeszcze bardziej zagrac sobie na nosie to wczoraj usiadlam nad kolejnym scrapem literowych ... Przyszla pora na I - no to I jak In the garden [nad tytulem upocilam sie strasznie - zadne fajne slowo nie przychodzilo mi do glowy - dopiero jak skonczylam pojawily sie pomysly typu Ide sobie lub Isc przed siebie ..... ].


darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków
 

This Post has 6 Comments

9 listopada 2008 15:30

wirtualnego kopa w dupę właśnie dostałaś!
nie od razu Rzym zbudowano, jeśli chcesz być lepsza to... myślę, że odsprzedanie nie jest najlepszym pomysłem ;p
do roboty :D

a scrap fajny, optymistyczny, inny taki :)



9 listopada 2008 17:03

pogięło cię chyba
wariatka kompletna!!
a scrapik bardzo fajny
wariatka no



9 listopada 2008 17:40

Ty nie marudź tylko rób następne scrapy... przecież super Ci wychodzą :)
No a na kartki świąteczne jeszcze czas ;)



10 listopada 2008 11:57

no ale zabko Kochana, przceiz Ty to robisz od nie dawna, a wiele babek pewnie juz latami sie tym zajumuje... widac, ze sie rozwijasz, ze maszpieknepomysly, a ten scrapek jest piekny:d w ogole Oli tak szybko rosnie... piekna jest:D
powiem Ci, ze jak patrze na galerie dziewczyn z forum, to tez mam dola, no ale co mi pozostaje, jak nie branie przykladau, nauka i praca???


Anonimowy

11 listopada 2008 22:08

Nie narzekaj, nos do góry. Ogródek śliczny:-)



25 listopada 2008 15:53

Muma - mam to samo co Ty. Już też się zastanawiałam co by wszystkich narzędzi nie odsprzedać:) Ale mi przeszło:) Jak chwilowo weny nie ma to nic na siłę. Niech poleżą, jeść nie wołają, a jak przyjdzie pomysł to będą jak znalazł:) A sprzedać zawsze zdążysz....:)
Pozdrawiam!!! ...i życzę takiej weny jaką Ty mi owego czasu "zadałaś":)))


Prześlij komentarz

Starszy post Nowszy post